Ogólne wrażenia

blush

Doczekaliśmy się Wink

Niestety bez Bobka Sad

Jak wam się podoba nowa płyta MCR i koncept albumu?

Wg. mnie kolejna płyta Chemikali jest dowodem na to, że nie brak im pomysłów, nie powtarzają schematów i ciągle zaskakują. DDTTLOTFK (o rany Laughing

) potrafi jednocześnie porwać słuchacza do zabawy (Na na na, DESTROYA, Vampire Monkey) a także wprowadzić go w spokojniejszy nastrój (The Only Hope For Me Is You, Summertime, The Kids For Yesterday).

Moje ukochane piosenki na płycie to: Sing, DESTROYA (geniusz!), Summertime i The Kids From Yesterday (przyznaję, popłakałam się na niej gdy za pierwszym razem odsłuchiwałam album).

Początek S/C/A/R/E/C/R/O/W przypomina mi I don't love you a wam ? Very Happy

Rozwala mnie też dialog na początku Vampire Monkey:

Gerard: Well, are you ready, Ray?
Ray: Yeah…
Gerard: How about you, Frank?
Frank: Oh, I’m there, baby
Gerard: How about you, Mikey? (jaki Gee ma tu głos, kocham xD)
Mikey: f**king ready…
Gerard: Well, I think I’m alright …

Bride

Ja na samym początku byłam w szoku, ten szok był dziwny. Z jednej stony byłam zachwycona, a z drugiej zdziwiona nowoczesnym brzmieniem.

DESTROYA (uh uhuhuh...), PLANETARY, SUMMERTIME, SAVE YOURSELF, SING.... zaraz wymienie całą płyte, są świetne, bez dwoch zdań.

Mi też początek S/C/A/R/E/C/R/O/W przypomina I don't love you xD

blush

Myślę, że każdy fan na początku był zszokowany Wink

kermit

oj tam oj tam xDDD mi sie podoba cala ale chyba naj naj to PLANETARY, NANANA, DESTROYA bo jak mozna inaczej, THE ONLY HOPE FOR ME IS YOU i generalnie wszystko xD

Bride

hah.
u mnie etuzjazm jakby wzrastał, na samym poczatku było zdziwienie, ale im częściej tego słucham, tym więcej daje mi energii

kermit

u mnie zdziwienie moze nie koniecznie bo nic mnie nie zdziwi...
ale nie powiem ze z dnia na dzien odkrywam coraz to wiecej plusow tej nowej plyty Very Happy

np. ostatnio moj pies spiewal ze mna Destroya chociaz chyba nie mozna nazwac tego spiewem... ale bylo fajnie/.

Angel

A ja dalej nie mogę całkowicie przekonać się do nowej płyty, chyba za bardzo przywykłam do starych brzmień.
O ile "Na Na Na" zaskoczyło mnie oryginalnością i świeżym brzmieniem, to całość trochę mnie rozczarowała. Nie jest to, czego się spodziewałam po czterech latach (dobrze liczę?) oczekiwania.
Ale daję sobie jeszcze czas, żeby ostatecznie ocenić materiał.

blush

Ja ją kocham bezwarunkowo:P
Natomiast nie mogę się przekonać do b-sidów, są jak dla mnie takie bezpłciowe xD

Bride

dla mnie świetne są zero percent i F.T.W.W.W.

martyna

Po paru dniach od rozmowy z Rock na temat nowej płyty mogę się wypowiedzieć. Wstyd przyznać, ale nie słuchałam jej nawet wcześniej, Paulina poleciła mi piosenki, a potem przesłuchałam wszystko. I szczerze powiedziawszy na razie jestem na etapie zaskoczenia tym nowoczesnym brzmieniem, hm nie mogę się przekonać.. Parę piosenek naprawdę mi się podoba, ale może właśnie też potrzebuję czasu Smile

Może Dzieciątko/Mikołaj/Gwiazdor czy co tam jeszcze, przyniesie mi płytę pod choinkę? :p

kermit

Zero percent jest absolutnie niesamowite xDD